Strzetelscy - Kronika Rodu przedstawia dzieje rodu od początku wieku XVIII-tego, po czasy nam współczesne. Opiera się w całości na materiałach archiwalnych i obfituje w cytaty z tych źródeł. Z tych to też względów posiada znaczną wartość naukową i stanowi cenny przyczynek do dziejów rodów polskich.
Dzisiaj pragnę powrócić do wątku linii termbowelskiej rodziny Strzetelskich i zająć się rodzeństwem Erazma Strzetelskiego (1787-1862) - mojego pra pra pra dziadka. O Rafale Strzetelskim - proboszczu w Uściu Zielonym nad Dniestrem pisałem poprzednio. Teraz słów parę o bracie Erazma i Rafała - Ignacym Strzetelskim (juniorze) (1810-1877). Ożenił się on z Apolonią z Borzemskich herbu Jelita , właścicielką majątku ziemskiego Grzymałówki.
Wspólnie dochowali się czworo dzieci:
1. Hermina Strzetelska (1850-1930) - wyszła ona za mąż za pana Sękowskiego, właściciela 300 morgowego majątku w Sokołówce (22 km od Przemyślan), mieli tylko jedynego syna o nieustalonym imieniu
2. Fulgenty Strzetelski (1854-1928) - jako jedyny syn Ignacego juniora, Fulgenty staje się spadkobiercą (po swojej matce Apolonii Borzemskiej herbu Jelita) i właścicielem ziemskim majątku Grzymałówka koło Brodów. Tam też niedaleko, w Szczorowicach i w Brodach pełni funkcję starszego Komisarza Straży Skarbowej na cle granicznym. Około roku 1885 żeni się z wielką swoją miłością - Michaliną Tabaczyńską ze Stanisławowa (ur. w 1868 roku). Z początkiem lat 1900-nych przenosi się ze swoją żoną i czwórką dzieci (Karolem, Romanem, Marią iStanisławem Strzetelskim - późniejszym posłem na sejm, a po wojnie krótkotrwałym kierownikiem stacji polskiej Radia Wolna Europa (przed Janem Nowakiem Jeziorańskim)- do Brodów. W latach 20-tych prowadzi w Brodach hurtownie tytoniu. Oboje z żoną umierają w Brodach, Michalina 22 kwietna 1925 roku, zaś Fulgenty w 1928 roku. Wspólnie dochowali się sześcioro dzieci.
*Karola Strzetelskiego (ur ok. 1885 roku); *Romana Strzetelskiego (ur. 1888 roku) - w latach 1905-1907 wyemigrował do USA i słuch o nim zaginął; *Marię Strzetelską(1894-1855) - wyszła ona za mąż za Józefa Pospiszyla (prawdopodobnie Czecha), mieli dwoje dzieci. Jerzego i Janinę. Po I wojnie zamieszkali w Krakowie, gdzie Maria zmarła. *Stanisława Strzetelskiego (1895-1969) - na jego temat będę jeszcze pisał dość obszernie później. *Tadeusza Strzetelskiego (1902-1969) - podobnie jak Roman wyemigrował również do USA, na jego temat będę pisał trochę szerzej później, podobnie jak na temat Stanisława. *Jadwigę Strzetelską (1906-2002 ?) - wyszła za mąż za prof. Stanisława Józefa Kraussa, dr weterynarii w Puławach, mieli jednego syna Michała Krausse, który w Warszawie ukończył medycynę i specjalizował się w chirurgii plastycznej. Kraussowie mieszkali w Warszawie na Mokotowie, przy ulicy Asfaltowej 12.
3. Franciszka Ksawera Strzetelska (1856-1912) - wyszła ona za mąż za Prokopa Deputata (Ukraińca), dyrektora szkoły wiejskiej w Olszanicy. miała z nim tylko jedną córkę Stanisławę (ur w 1888 roku), która wyszła za mąż za Ukraińca Stanisława Bażałuka, profesora gimnazjum w Sanoku. Franciszka zmarła w 1912 roku
4. Wincentyna Strzetelska - (1861-1894) - na jej temat brak danych
Dzisiaj chciałbym przedstawić informację na temat bardzo ciekawej książki, która niedawno wpadła mi w ręce. Jest to "Historia Miasta Lwowa" wydana Nakładem Karóla Bogusława Pfaffa we Lwowie 1829 roku (stron 466).Jest to o tyle interesująca pozycja dla rodziny Strzetelskich, że widnieje w niej nazwisko Erazma Strzetelskiego, Profesora w Gimnazjum Samborskim. Poza tym w spisie osób, które otrzymały egzemplarz tej książki są również znane nazwiska księży, profesorów, hrabiów, którzy w tych czasach przyczyniali się do rozwoju naszej Ojczyzny.
Oto Spis Treści:
Rozdział I - Krótka Wiadomość o Rusi Czerwonej i Książętach Halickich (od str 1-23)
Rozdział II - Dzieje Lwowa od jego założenia aż od odstapienia Galicji N Domowi Austryackiemu (str 240274)
Rozdział III - Dalsze dzieje Lwowa od przejścia jego pod berło CK Austryackie do teraźniejszych czasów (str 275-302)
Rozdział IV - Korzyści io swobody nadane miastu Lwowi od Panujących (str 303-316)
Rozdział V - Lwów uważany we względzie religijnym (str 317-398)
Rozdział VI - Lwów uważany we względzie naukowym (str 399-440)
Rozdział VII - Opis szczegółowy miasta Lwowa (str 441-466)
Poniżej przedstawiam spis prenumeratorów w porządku alfabetycznym. Jeśli ktoś byłby zainteresowany tą książką - proszę o kontakt, posiadam wersję pdf - mogę ją udostępnić.
SPIS PREENUMERANTÓW porządkiem abecadłowym:
Exemplar
Antoniewicz de Bołcz, Karol ......................................................................1
X. Axentowicz Jakób , Wikaryusz Katedry Ob. Ormiańsk we Lwowie........1
Basiński Jakób , Wizytator Zgrom. SS. MM. w Galicyi................................1
de Bem Jakób, Kustosz Kapituły metropol. lwowsk Obr. łac.......................1
Bielański Wawrz. Prefekt Seminar. Obr. łac. we Lwowie, ...........................1
Witam serdecznie. W "spisie prenumeratorów w porządku alfabetycznym" wymieniony jest Szymon WISŁOCKI, Wicedyrektor Seminarium Obrządku. gr. kat we Lwowie. Czy w informacjach znajduje się życiorys i obszerniejsze dane mówiące o życiu i pracy Szymona Wisłockiego?
Obejrzałam kilka zdjęć na Państwa stronie. Znalazłam m. in. taki oto opis zdjęcia: "KATARZYNA KRZYŻANOWSKA (1874-1964) – napis w języku ukraińskim (Katerina Kriżaniwska)." Otóż napis po ukraińsku w tłumaczeniu na jęz. polski oznacza KRYŻANIWSKA
Czy w państwa zbiorach znajdują się informacje dotyczące miasta Kałusz, ludzi tam mieszkają- cych, przedsiębiorstw, różnych firm małych i większych, zdjęć ksiąg parafialnych, itp.?
Pozdrawiam i bardzo proszę o wiadomość. Mój e-mail: katemarie@wp.pl
Pozdrawiam i gratuluję strony, Katarzyna M. Kullmann
Ignacy Franciszek Strzetelski (1761-1834), - był właścicielem majątku ziemskiego pod Trembowlą i piastował urząd asesora sądowego lub też sędziego grodzkiego w Trembowli.
Ożenił się z Marianną Kaszuba herbu Poraj. Małżeństwo to dało początek młodszej linii Strzetelskich - tak zwanej linii trembowelskiej, która przeniosła nazwisko Strzetelskich na osiem nowych pokoleń. Pokolenia te dotrwały do czasów nam współczesnych. Do ich przedstawicieli zaliczam się również i ja - Piotr Strzetelski oraz moja rodzina.
Żona Ignacego Franciszka Strzetelskiego - Marianna Kaszuba, pochodziła z okolic Sanoka. Jej rodzina od końca lat 1400-nych była znana w powiecie sanockim. Jeden z jej krewnych, Jan Kaszuba ożeniony z Marią Pobiedzińską, był posesorem trzech wsi - Niewiastki, Chodorówki i Lasówki (1487-1496).
Ciekawe!!! - W przekazach historycznych znajdujemy informację, że Jan Kaszuba, podstolic połocki podpisał wraz z Jerzym, łowczym starodubowskim oraz Konstantym, podstolicem połockim elekcję króla Augusta II.
Ignacy Franciszek Strzetelski oraz Marianna Kaszuba dochowali się siedmioro dzieci - byli to sami synowie.
Erazm Strzetelski (1787-1862) - mój pra pra pra dziadek, o którym obszernie już pisałem (patrz niżej). Przypomnę tylko, że ożeniony z Marią Sawicką miał sześcioro dzieci - Alfreda, Artura (mój pra pra dziadek), Witolda, Olimpię Zofię, Sydonię Izabelę, oraz Aurelię Herminę. Na temat każdego z nich pisałem lub będę pisał jeszcze.
Rafał Strzetelski (1805-1879) - był księdzem . Ukończył Seminarium Duchowne we Lwowie. Do roku 1855 był wikarym , a później (1856-1879) proboszczem w kościele parafialnym pod wezwaniem św. Trójcy w Uściu Zielonym nad Dniestrem. Tam też zmarł i na tamtejszym cmentarzu parafialnym został pochowany.
Ignacy Strzetelski (junior) - (1810-1877) - był właścicielem ziemskim w okolicach Grzymałówki. Ożenił się z Apolonią Borzemską herbu Jelita, która też była właścicielką ziemską (prawdopodobnie wsi Grzymałówka). Wspólnie dochowali się czworo dzieci:
1. Hermina Strzetelska (1850-1930); 2. Fulgenty Strzetelski (1854-1928), 3. Franciszka Ksawera Strzetelska (1856-1912), 4. Wincentyna Strzetelska. Mieli również podobno przybraną córkę Marię (1863-1878), która zmarła w wieku 15 lat.
Ksawery Strzetelski (ur. po roku 1812 - zm ?) - urodził się w majątku swojego ojca Ignacego Franciszka pod Trembowlą. Wiadomo o nim tylko tyle, że był właścicielem majątku ziemskiego w Chałuszczyńcach na Podolu, gdzie też zmarł. Sprawował podobno urząd burmistrza w Tarnopolu. Ożenił się z panną Klarą, o niestety nieustalonym nazwisku. Nie zostawił po sobie niestety żadnych potomków.
Konstanty Strzetelski,
Artur Strzetelski,
Witold Strzetelski
- na ich temat niestety nie posiadamy żadnych informacji, wiadomo tylko tyle że wszyscy zmarli w młodym wieku.
Bardzo ciekawe!!! Jedyna wzmianka na temat herbu rodowego rodziny Strzetelskich - tj. Herbu Niezgoda, widnieje jako zapis tytularny – ‘Ritter von Niezgoda” na świadectwie ukończenia studiów prawniczych i filozoficznych na Uniwersytecie we Lwowie, najstarszego syna Erazma Strzetelskiego (1787-1862) - Alfreda Strzetelskiego (1845-1870), urodzonego w Czerniowcach.
Herb Niezgoda pochodzi z okresu Dynastii Piastów. Rok powstania herbu datuje się na lata 1120-1386. Herb wywodzi się od Dołęgi, który według legendy herbowej brata swego zabił i dlatego krzyż mu z godła odjęto, a zamiast niego miecz przez podkowę przełożono.
Niezgoda to wg Słownika Języka Polskiego, brak zgody, dobrych stosunków między ludźmi; konflikty, kłótnie i spory. Według „Księgi herbowej rodów polskich” Juliusza hr. Ostrowskiego wydanej w Warszawie w 1899 roku:
„Herb Niezgoda, o zawołaniu Niezgoda: - w polu błękitnym, ze środka podkowy srebrnej, barkiem do góry obróconej, mieczem w poprzek na lewo przeszytej, strzała żeleźcem w dół. Nad herbem w koronie ogon pawi lub trzy pióra strusie.
Herb Dołęga - w polu błękitnem krzyż kawalerski złoty na barku srebrnej podkowy. Ze środka podkowy wychodzi strzała srebrna żeleźcem na dół. W klejnocie skrzydło czarne przeszyte strzałą srebrną. Ma być podkowa biała, do góry barkiem, niby brama wystawiona, krzyż złoty u niej na wierzchu i środku, w pośrodku podkowy strzała biała albo bełt żeleźcem na dół, w polu błękitnym. W hełmie skrzydło sępie, a przez nie strzała z żeleźcem w prawą obrócona ( Kasper Niesiecki, Herbarz, III, s. 362-363)
Herb Dołęga : - herb ten się w Polsce urodził: bo gdy Bolesław Krzywousty z Prusakami wojował, rycerz Dołęga nazwany, herbu Pobóg, z boku z zasadzki, wodza Pruskiego wojska, tak dobrze z kuszy ugodził, ze go z konia zwalił i z życia wyzuł; czym przestraszeni ludzie jego, snadniej potem od Polskiej szabli porażeni zostali. Za tę przysługę od Króla do ojczystego herbu swego, wziął strzałę w przydatku, a herb od imienia jego Dołęga nazwany. Mnie się zda, że starszy ten herb od czasów Bolesława Krzywousta: bo dobrze za panowania jego, już tego domu familianci w senacie zasiadali. Niektórzy przydają, że herb Niezgoda, od Dołęgi wziął swoje początki.
Najwcześniejsze informacje na temat Herbu Dołęga pochodzą z 1345 roku (najstarsza pieczęć), pierwsza wzmianka w źródłach pisanych z 1402 roku. W wyniku Unii Horodelskiej w 1413 roku Herb Dołęga został przeniesiony na Litwę.
OGÓLNA GENEZA HERBU
Szlachta herbowa w Polsce powstała wraz z wprowadzeniem do Polski chrześcijaństwa z końcem X wieku. Pierwotnie, pogańskie plemiona słowiańskie uprawiały wielożeństwo. W tych warunkach powstawały wspólnoty plemienne, dalekie swym charakterem od pojęcia rodu. Wraz z wprowadzeniem chrześcijaństwa wielożeństwo zostało zniesione a stosunki pokrewieństwa i dziedziczności zostały uporządkowane. Zasada dziedziczności stała się pierwszym przywilejem chrześcijańskich rodów, inaczej zwanych szlachtą - to jest ludzi zupełnie wolnych posiadających własność ziemską. Ze słowiańska „ślachta" znaczyła rodzina, ród. Jakkolwiek społeczne wyodrębnienie stanu szlacheckiego przyszło do Polski od Czechów, którzy z kolei przejęli je od Niemców, co w swej istocie, na terenach polskiej słowiańszczyzny, wykształciło się w zupełnie specyficzne tzw. allodyjalne szlachectwo polskie, oparte właśnie o zwyczaje dziedziczenia.
Wraz z dotarciem chrześcijaństwa do Polski przyszło również i „prawo polskie", które zalegalizowało zwyczaj majątkowej wspólnoty rodów i prawo dziedziczenia po ojcu. Powstała tzw. klasa allodyjalnych posiadaczy ziemskich. Początkowo, własnością polskich domów (rodów) słowiańskich była tzw. spólność herbowa, która jeden i ten sam herb czyniła gromadną własnością kilkunastu, czasem nawet kilkudziesięciu osobnych domów, co było typowe tylko dla szlachectwa polskiego. Jest to oryginalność polskiego szlachectwa i właściwość tylko polskiej heraldyki. Allodyjalne dziedzictwo przechodziło nieograniczonym następstwem na najodleglejszych krewnych, nazwę osobnego domu noszącym, byle tylko jednym i tym samym herbem poświadczyć się mogli, że pierwotnie z tego samego rodu pochodzą. Na pamiątkę wspólnego pochodzenia, domy takie nazywały się „stryjcami" albo „stryjami herbowymi". W ten sposób cała szlachta polska miała się za jedną rodzinę krewnych.
Od Niemców przez Czechów przyszło na ziemie polskie pojęcie herbu, które wywodzi się od niemieckiego „erbe", „erb" jako słowiańskie herb, co znaczy dziedzictwo, które było głównym warunkiem polskiego szlachectwa. Herb znaczy też znamię na tarczy, inaczej godło.Tarcza u narodów europejskich była symbolem samowładności, to znaczy prawem samowładnego dziedzictwa. Za pomocą tarczy wyzwoleni, powinni byli być sami sobie obroną i opieką. Sama tarcza bez żadnego na sobie znaku była dostatecznym godłem szlachectwa. Każdy ród, otrzymywał od księcia lub króla oprócz tarczy szlacheckiej jeszcze znak wspólny, łączący wszystkie tarcze jednego rodu.
Herb jest symbolicznym znakiem rzeczy posiadanej (signum pro re signata). Stąd nazwy wielu herbów polskich były nazwami wsi lub osad. Królowie i książęta polscy XV wieku, szczególnie na Mazowszu, nadawali prawem dziedzictwa zasłużonemu rycerstwu ziemie lub puszcze z obowiązkiem służenia zbrojno. Ziemia tak nadana (zasiedlona przez obdarowanego tylko) przybierała też jego nazwisko, a godło jego rodzinne, przyniesione lub nadane, brało też samą nazwę. I tak np. Dołęga było nazwiskiem rycerza zakładającego nową osadę. Godła w herbach z epoki Piastów nie mają nic wspólnego z nazwaniem herbów: np. Cholewa (krzyż między dwoma klamrami ciesielskimi), Jastrzębiec, Niezgoda mające za godło podkowę.
Warunkiem zaszczytu rycerskiego był koń. Stąd nazwa rycerza od niemieckiego „ritter" (jeździec, kawaler). Szlachcic polski od łacińskiego „miles" (wojownik, żołnierz) miał przede wszystkim znaczenie jeźdźca, zbrojnego woja. Na jazdę mówiono naówczas „szlachta". Za najbardziej zaszczytne znamiona rumaka uważano strzemiona i podkowy. Podkowa świadczyła o podniesieniu szlachectwa pospolitego do godności rycerskiej. Takie też znaczenie mają strzały herbowe, właściwie uważane za kopie w godle. Prawo noszenia kopii cechowało od wieków ludzi wolnych, podobnie jak późniejsze noszenie miecza. Od czasów upowszechnienia się rycerstwa, kopia była najbardziej zaszczytną bronią rycerską. Strzała rozumiana jako kopia łączyła się z nadaniem dziedziczności.
Wiele rodzin umieszczało w swych herbach krzyże i krzyżyki, które pochodziły od księżych krewniaków. Inną jeszcze oznaką szlachty z takich rodów pochodzącej bywało zwykle błękitne pole tarczy, które symbolizowało takie cnoty jak: piękność, wzniosłość i pochwałę. Wyraz herb tłumaczono z czasem słowem łacińskim, przez które rozumianorodzinę, ród, rodowód, tj.: genealogia, familia, domus, cognatio. Ród było to pojęcie równoznaczne z herbem. Wg Statutu Wiślickiego nie wolno było synom przybierać za życia ojca nowych herbów, czyli pieczęci. Mogli to czynić tylko po śmierci ojca. Tak więc, herb był znakiem rodowym i dziedzicznym. Nazwisko zaś było w najwyższym poszanowaniu jak i honor szlachcica wg maksymy: „Familiae nomen sanctum est".
W polskim obyczaju heraldycznym herb jak i samo szlachectwo przechodzi tylko w drodze prostego dziedziczenia, z ojca na dzieci urodzone z prawego związku. Herb nie może przechodzić w żadnym wypadku na potomstwo nieślubne i na dzieci adoptowane. Wyjątek stanowi przypadek, jeżeli adopcji dokonuje osoba nosząca prawnie tytuł napoleoński.
Witam .... do tej pory nie interesowałam się pochodzeniem moim. Kochałam moich rodziców, byli wspaniałymi ludżmi. Moje nazwisko brzmi Niezgoda. Z ogromnym zainteresowaniem przeczytałam o rodzinie z herbu Niezgoda. Moich rodziców już nie ma, nie żyją. Aby pamięć o nich nie zaginęła postanowiłam drążyć, poznać historię mojej rodziny dla moich dzieci i wnuków. Pozdrawiam serdecznie. Barbara z domu Niezgoda.
autor:Niezgoda
Piękny kawał rodzinnej historii, oraz ciekawa i barwna historia rodowego herbu. Gratuluję państwu wspaniałej pasji, która dotyczy badania rodzinnych korzeni. Niewiele osób w naszym kraju jest w stanie pochwalić się taką znajomością tematyki odległych pokoleń.